Hey wszystkim! Od dawna zamierzałem założyć bloga, ale dopiero dzisiaj się to udaje. Na wstępie chciałbym poinformować wszystkich ,że nigdy nie potrafiłem pisać.Mam jednak nadzieję ,że z czasem mój blog stanie się bardziej czytelny i milszy dla oka ( cholerny HTML).
Jak pewnie zauważyliście, blog będzie prowadzony przez tą płeć przeciwną ( Nie tą, która dominuje w tym temacie.) Do rzeczy, nazywam się Alan i jestem tegorocznym maturzystą. O samym programie Au Pair dowiedziałem się bardzo późno bo w trakcie matur i to od wujaszka z Usa. Jako, że było to moje dziecięce marzenie, postanowiłem zrobić wszystko by móc w tym programie uczestniczyć. Na drugi dzień oddzwoniłem wszystkie agencję ,które akceptowały male Au Pair. Wybór padł na Culture Care. Inne agencję nie były bardzo zadowolone z mojego telefonu do nich. Zapisałem się do programu i na spotkanie, które w tej agencji jest obowiązkowe. Ogólne wrażenia ze spotkania; b dobre. Całą aplikację zamknąłem w ciągu 5 dni. .Na potwierdzenie aplikacji czekałem troszkę dłużej ( potwierdzenie referencji, wnoszenie poprawek, akceptację z Bostonu) Bodajże room otworzono mi po 14 dniach od spotkania. W czasie oczekiwania na otworzenie roomu nagrywałem film ( Jeżeli byłby ktoś zainteresowany link do mojego filmiku podam na privie).Na dzisiaj było by to wszystko. W jutrzejszej notce opiszę matche jakie miałem jak i ten perfect.
Pozdrawiam,
Alan
No to witamy wśród Au pairkowiczów ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że zawitam do tego grona już jutro po rozmowie z konsulem :D
UsuńA gdzie ta 'jutrzejsza' notka? :(
OdpowiedzUsuń;( Postaram się ją "jutro" napisać. Obecnie mieszkam w Wawie i ciężko z czasem .
Usuń